Kolejności żadnej nie będzie, bo nie które nagrania może i by trzeba było po edytować. Jak narazie, proszę! Jakoś fragmentowo, ale spróbuję się z wami podzielić tym szczęściem wakacyjnym, inaczej nie potrafię 😀
Kategorie
Kolejności żadnej nie będzie, bo nie które nagrania może i by trzeba było po edytować. Jak narazie, proszę! Jakoś fragmentowo, ale spróbuję się z wami podzielić tym szczęściem wakacyjnym, inaczej nie potrafię 😀
6 odpowiedzi na “Spodkanie po dziewięciu latach. A z kim?”
Alergia na kota, mojego xD
A mnie po Skierniewicach nie oprowadzała. Buuuu, będę zazdrosny. 😀
hahahahah
I czego się cieszysz? 😉
No bo Cotcu, okazji nie było, a nie, przecież byliśmy na rynku. 🙂
A to, że w innym celu, to już inna kwestia. <3
Cieszę się Senter ogromnie, że udało nam się spotkać po tylu latach. Było baaardzo miło. 🙂
Potwierdzam! 🙂