Mój pierwszy turniej i przywiozłem bronzowy medal.
Atmosfera była wyśmienita, wygraliśmy 2 mecze a i 2 przegraliśmy XD
Mogę jednak stwierdzić, że dużo się nauczyłem a to najważniejsze. Chodzi mi o technikę rzutu, blokowanie karniaków…
Właśnie! Udało mi się obronić 2 karniaki, strzeliłem też 2 gole.
Dróżyn było 5, myślałem, że będzie więcej. W każdym razie ani czwartego ani piątego miejsca nie zajeliśmy, więc i tak się cieszę. Na drógim miejscu były dzikusy z Birmingham, bardzo doświadczona banda, a na pierwszym dróżyna, która w ogóle nie pasowała do turnieju nowicjuszy, ponieważ mieli oni naprawdę doświadczonych graczy i wszystko bronili. Z rzucaniem już było u nich gorzej, ale zawsze jakoś przechodzili dalej i nawet dzikusów z Birmingham pokonali.
Mogę się jednak pochwalić, że wygraliśmy z Walią Połódniową 12 do czterech, czyli o połowe więcej bramek niż jakakolwiek inna dróżyna która z nimi grała.
Chciałbym też pochwalić Longshoota, który to oprócz medalu, został ogłoszony czołowym strzelcem dnia. Strzelał on bardzo potężnie i duuużo. Wszyztkie przeciwne dróżyny się go bały, gdyż jego rozbieg był imponujący, a strzały na bramkę mordercze, co sprawiło, że prawie żadne niezostały obronione, dlatego nawet dzikusom z Birmingham honorowego gola strzeliliśmy, a właściwie zrobił to właśnie on.
Nasz trener był zadowolony i wygląda na to, że chętnie zabierze nas na kolejne zawody.
Profit!
Kategorie
9 odpowiedzi na “Przywieźliśmy medale”
Gratuluję.
Hehe przez te dzikusy brzmi to jak byś translatorem przeleciał z angielskiego na polski.
Gratulacje.
Uwierz mi, to naprawdę były dzikusy.
Kiedy udało im się strzelić gola, ich gardła wydawały okrzyk bojowy który mroził krew w żyłach 😀
Gratuluję 🙂
Gratki.
Pozdro. 🙂
Gratuluję. I wrzućże wreszcie te pamiątki z wakacji!
Stworzymy nowe!
Wolałbym wrzucić coś w formie dialogu, ale ogólnie dzięki za przypomnienie 🙂
Gratuluję!