Kategorie
Ogólna strefa

Gdzie, jak i poco

Witam.
Czasu minęło owszem dużo.
Jednak nie z własnej inicjatywy raz kolejny porzuciłem bloga.
Było to bardziej związane z faktem, że znowu poraz setny wysypał się kompiuter, i to tak na poważnie.
A no, to było tak.

Witam.
Czasu minęło owszem dużo.
Jednak nie z własnej inicjatywy raz kolejny porzuciłem bloga.
Było to bardziej związane z faktem, że znowu poraz setny wysypał się kompiuter, i to tak na poważnie.
A no, to było tak.
Wyjaździk od Tito, i niebawem wyjazd na dworzec autobusowy.
I tu była niezła beka bo chciałem kierowcy dać paszport zamiast dowodu.
No musiałem, przecież ja jestem bardziej gość niż tubylec w polsce na ten momęt;xd
On mówi, że to niby nie zgodne z przepisami czy coś.
A ja przecież niemam dowodu i co kurwa mam pokazać?
Tak, akurat wtedy się z irytowałem.
Lecz nagle przyszła mi z pomocą Magda!
Tak, Magda.
Nie Magmar.
Chociaż to by była ciekawa alternatywa, mm.
Na czym to ja, aha.
Już wiem.
Wybawiła mnie Magda, której nie miałem jeszcze przyjemności poznać.
Przyznaje, keshu nie miałem za dużo i pokusiła mnie zniszka.
Jednak bez dowodu osobistego czy legitymacji mogłem sobie jedynie pomarzyć.
Kupiła mi bilet, i to chyba normalny co kosztowało z 60 zł przynajmniej z tego co pamiętam.
Chociaż jakimś cudem tego z początku, nie zauważyłem, bo mówiła żebym się nie przejmował i kontynuował wycieczke na tyły autobusu.
No to czemu nie, udałem się, żadnego chama laseczką nie przywitałem bo miałem szczęście.
Magm, znaczy się Magda troche zemną pokonwersowała, zabardzo już nie pamiętam oczym bo to z 2 miesiące temu było.
W każdym razie było elegancko.
Panna młoda to chyba była co na miesiąc miodowy udać się miała czy coś.
Z mego stylu pisania może wynikać, że wyobraźnie mam bójną, ale nie.
Po prostu lubie taki styl.
Wracając do tematu, podróż przebiegła miło, zwłaszcza, że okazało się że internetu mobilnego zostało, i z moją kotką popisać mogłem.
Troche romantyczności nie zaszkodzi, i tak upłyneło kilka godzin.
Szanowna Magda oznajmiła, że już Elbląg widać w oddali, więc pożegnałem moją piękną na jakiś czas, i ogarnąłem się.
Lol, tak to chyba naprawde jeszcze nie napisałem w życiu.
Na dworcu, przywitałem się z mamą mego ojca.
Ucieszony byłem, a jak że.
Po gorącym powitaniu udaliśmy się na lody nad kanałem Elbląskim.
Upał był, to była wymówka na wszelakie specjały.
A najlepsze, że to jakieś chyba domowej roboty czy coś w tym stylu bo świerze i jeszcze z kawałkami owoców w środku, takie się wydawały świerzo zrobione, że ze 4 gałki zjadłem.
A co, nie wolno?
Potem, udaliśmy się na spacerek.
konwersowaliśmy na wszelakie tematy.
Pytałem o populacje Chińczyków w polsce, opinie na temat tych, których nazwy wymawiać nie można bo nazwanym jest się homofobem.
Takie troche dziwne i zróżnicowane tematy, ale cóż, taki już bywam czasami.
Kiedy zajechaliśmy do domu, był już w sumie czas na kolacje.
Więc sobie zjadłem.
Wiedziałem, że kotka pójdzie niebawem spać bo 5 godzin do przodu, więc troche jeszcze po cieszyliśmy się sobą.
Powiedziała, żebym się dobrze bawił i nie zawracał sobie nią głowy.
Niewiem w sumie czy żeczywiście tego chciała, ale znając ją to nie;xd
Co prawda nie miałem takiego zamiaru, i chociaż kilka godzinek dziennie z nią po pisać czy po dzwonić chciałem, niestety moje plany zostały pokrzyżowane.
Przez kogo?
Ahh, no nie stety głupio będzie mi przyznać, że i przezemnie, i przez babcie, i przez nie wiem co.
Tego samego wieczoru skończył sie mobilny net.
Babcia staroświecko wifi nie miała.
Chociaż chciałem sobie pograć na laptopie czy posłuchać muzyki przed snem.
Ale no cóż, wcześniej wspomniany kompiuter nie chciał mi w tym pomóc.
Odpalić się odpalił, lecz to, że kompiuter się odpali nieznaczy od razu, ze Windows pójdzie w jego ślady.
Przepraszam moi drodzy, ale pewna osoba prosi abym się nią zajął.
Chyba już wiadomo ktoto.
Lecz mam wiele więcej do opowiedzenia, bo to zaledwie początek.
Jak zawsze, dzięki za podejście z humorem do mego pisania, i za czytanie.
Jak ktoś ma ochote dowiedzieć się what's next, to zapraszam do komentowania!

Autor: djsenter

Memiarz, Paściarz, i ogólnie dziwak :D

3 odpowiedzi na “Gdzie, jak i poco”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink